O MNIE
Jestem kimś pomiędzy turystą a podróżnikiem.
Lubię wszystkie 3 fazy podróżowania:
- planowanie z powolnym odkrywaniem miejsca, przeglądaniem tematycznych forów, kupowaniem przewodników, rezerwacją biletów i noclegów,
- podróż właściwą zaczynającą się często od nerwowego sprawdzania po milionpincet razy czy zabrane dokumenty i zamknięte drzwi, a w końcu od głębokiego wdechu, że już nareszcie wyjechaliśmy i witaj przygodo:)
- oraz segregowanie i zgrywanie zdjęć, które sprawia, że wszystko przeżywa się na nowo, czuje się zapachy i smaki...
Nie przekreślam żadnego sposobu podróżowania. Nawet wakacje all inclusive można zamienić na pełny przygód wypoczynek, oczywiście jeśli ruszy się tyłek z hotelu, wypożyczy samochód lub skorzysta z transportu publicznego:) A kupując tani bilet można przeżyć wakacje życia nie rujnując portfela.
Podróżujemy najczęściej rodzinnie. Ale od czasu do czasu robimy wypady we dwoje, zostawiając nasze skarby z babciami. Uczymy nasze dzieci, że wyjazdy są nieodłącznym elementem życia i niekoniecznie wiążą się tylko z wakacjami. Zachęcamy ich do nauki języków, dzięki którym łatwiej pokonywać granice. Sami też uczymy się nowych.
Zapraszam na bloga, który będzie uzupełniany dotychczasowymi relacjami z mojego wcześniejszego ogólnego bloga oraz najnowszymi relacjami z wyjazdów mniejszych i większych.
Monika
Lubię wszystkie 3 fazy podróżowania:
- planowanie z powolnym odkrywaniem miejsca, przeglądaniem tematycznych forów, kupowaniem przewodników, rezerwacją biletów i noclegów,
- podróż właściwą zaczynającą się często od nerwowego sprawdzania po milionpincet razy czy zabrane dokumenty i zamknięte drzwi, a w końcu od głębokiego wdechu, że już nareszcie wyjechaliśmy i witaj przygodo:)
- oraz segregowanie i zgrywanie zdjęć, które sprawia, że wszystko przeżywa się na nowo, czuje się zapachy i smaki...
Nie przekreślam żadnego sposobu podróżowania. Nawet wakacje all inclusive można zamienić na pełny przygód wypoczynek, oczywiście jeśli ruszy się tyłek z hotelu, wypożyczy samochód lub skorzysta z transportu publicznego:) A kupując tani bilet można przeżyć wakacje życia nie rujnując portfela.
Podróżujemy najczęściej rodzinnie. Ale od czasu do czasu robimy wypady we dwoje, zostawiając nasze skarby z babciami. Uczymy nasze dzieci, że wyjazdy są nieodłącznym elementem życia i niekoniecznie wiążą się tylko z wakacjami. Zachęcamy ich do nauki języków, dzięki którym łatwiej pokonywać granice. Sami też uczymy się nowych.
Zapraszam na bloga, który będzie uzupełniany dotychczasowymi relacjami z mojego wcześniejszego ogólnego bloga oraz najnowszymi relacjami z wyjazdów mniejszych i większych.
Monika
Komentarze
Prześlij komentarz