Pod urokiem wyspy

Po udanym plażowaniu wybraliśmy się na zwiedzanie zachodniej części wyspy.
Nie spodziewaliśmy się, że czekają tam na nas tak urocze zakątki!




BOBOVISCA

Domy, a raczej domki tego miasteczka przycupnęły na zboczach dwóch wzgórz wpadających do dolinki. W razie gdyby ich ktoś nie zauważył, postawiono tam wieżę - bardzo dostojną, trochę nie pasującą do całości, trochę jakby z 2 części: dolnej - prostej i górnej w ornamentach.
Uliczki są tam tak wąskie, że nie wystarczyły już lustra drogowe i trzeba było wprowadzić sygnalizację świetlną, żeby ruch odbywał się wahadłowo. Ruch ;)






MILNA

Urocza marina. Bardzo malownicza.
Każde następne miasteczko zachwyca nas coraz bardziej, a to przecież dopiero pierwsze zwiedzanie na Bracu! Może to przypadek? Może mieliśmy szczeście wybrać te najładniejsze na początek?...








Kupiona w supetarskim kiosku mapa wyspy podpowiada nam jednak, że coś ciekawego może być również ZA Milną, chociaż przewodniki kończą zwiedzanie tej części tutaj...
Droga na mapie prowadzi do zatoczki, a po drodze mają być jeszce dwa kościółki...

Ta dam!




Zachodem słońca kóńczymy to jakże udane zwiedzanie zachodniego Bracu.
Chociaż nie całkiem kończymy, bo trzeba będzie jeszcze wrócić do Boboviscy na Moru:)




Komentarze

Popularne posty