American dream odc. 3. Wall Street.

Do tej pory Wall Street kojarzyła mi się z kasą, bankierami i filmem z Leonardo di Caprio.
Historia tego miejsca wskazuje jednak ciekawe pochodzenie nazwy - otóż ulica ta w XVII w. była granicą Nowego Amsterdamu czyli kolonii holenderskiej i wzdłuż niej rozciągał się długi płot, mur (ang. wall) chroniący społeczność przed napadem m.in. rdzennej ludności amerykańskiej. Inni badacze przypisują pochodzenie nazwy  WALLonom, francuskojęzycznym Belgom.



Obecnie Wall Street to oczywiście siedziba ważnych instytucji finansowych i banków m.in. Giełdy Nowojorskiej. Z giełdą i jej siedzibą również wiąże się ciekawa historia - podobno najpierw spotykano się tu i załatwiano interesy pod rozległym platanem. Stąd wzięła się nazwa Buttonwood Agreement, co uważane jest własnie za początek Giełdy Papierów Wartościowych.


Drugim ważnym budynkiem Wall Street jest oczywiście Federal Hall - miejsce inauguracji pierwszej prezydentury Stanów Zjednoczonych - Georga Washingtona oraz miejsce przyjęcia Konstytucji Stanów zjednoczonych (dokument można zobaczyć w środku). Przed wejściem pomnik Georga Washingtona.




Innym ciekawym adresem jest 40 Wall Street inaczej Trump Building, 70-piętrowiec w stylu art deco. Trump kupił go w 1995 roku za 8 mln $, a po 8 latach i gruntownym remoncie wystawił go do sprzedaży za... 300 mln $. Nic dziwnego, że nie było ofert kupna. Dlatego obecnie budynek jest dzierżawiony. Hall budynku aż do 1. piętra można zwiedzać po przejściu kontroli bezpieczeństwa.





14 Wall Street: przykład że najbardziej odjechane marzenia architekta można spełnić:) Ideą tego projektu było umieszczenie Mauzoleum Halikarnasu - jednego z siedmiu starożytnych cudów świata na wieży Św. Marka z Wenecji:))) I to się udało! :) Wieżowiec wieńczy charakterystyczna kopuła, a budynek stał się jednym z punktów orientacyjnych Nowego Jorku. 



Niedaleko znajduje się siedziba Banku Rezerw Federalnych i mówią, że w skarbcu ukrytym pod ziemią znajduje się 7000 ton czystego złota wartego ponad 340 miliardów $ !!! Chodząc więc po Wall Street stąpa się po prawdziwej kopalni złota:)


I na koniec wisienka na torcie - nie można odwiedzić Wall Street bez... pogłaskania byczych jąder!:)
To podobno gwarancja sukcesu, więc ciężko się tam dopchać.



Komentarze

Popularne posty